Imię:Ikee
Pseudonim: Najczęściej po prostu Ikee
Wiek: 3 lata
Płeć: Suczka
Rasa: Hybryda kundla z Border Collie
Aparycja:
-Oczy: Brąz nieco wpadający w zieleń
-Wzrost: 50 cm
-Waga: około 17-18 kg
- Umaszczenie: Całkowicie biała, nakrapiana szaroniebieskimi odznaczeniami
Charakter: Po części dziko wychowana, skazana była na trudne warunki.
Stąd nieco wrogo nastawiona do nowych miejsc, osób czy przedmiotów.
Można powiedzieć że samotność w lesie źle wpłynęła na jej mniemanie o
świecie i przede wszystkim - o samej sobie. Tracąc wiarę w lepsze jutro
zamknęła się w sobie, zaczęła lękać się najzwyklejszych rzeczy z
przekonaniem że wszystko co spotka na drodze jest jej wrogie i
nieprzyjazne. W małym jasnym skrawku jej serca czeka nadzieja którą
można jeszcze rozbudzić. Bo ponoć nadzieja umiera ostatnia.
Historia: W zaciszach dotychczas przyjaznego jej lasu, chodząc po
udeptanej stałej ścieżce gdzieś na skraju północnej kniei podążała lekko
stąpając wycieńczonymi łapami biało-niebieska wadera. Zmęczonymi oczami
wodziła po krajobrazie dookoła niej tym samym czujnie nasłuchując. I
tak jak myślała tak się stało. Z początku drobny deszcz przeistoczył się
w potężną burzę, której chmury kłębiły sie nad żywym lasem już ok kilku
dni. Zaniepokojona nagłym pogorszeniem pogody zastanawiała się nad
planem ucieczki. Na nic. Grzmoty dały o sobie znać płosząc tym samym
leśną zwierzynę, jednak nie tylko przed tym uciekały. Las zaczął
doszczętnie płonąć. Cała roztrzęsiona i pełna strachu wadera ile sił w
łapach ruszyła przed siebie, próbując uciec goniącemu ją żywiołowi.
Niedaleko było jej jednak z ucieczką. Przed nią, jak i z każdej jej
strony otaczały ją paskudne, gorące płomienie. Wystarczyła chwila aby
zakończyła swój żywot. Ledwo jeszcze uchylając powieki i dławiąc się
dymem ujrzała cień, poczuła coś i straciła kontakt z rzeczywistością.
Kilka dni później jej oczy, wolne już od rażącego dymu ujrzały jasne
światło. Ciepłe słońce, szum wody strumyka niewinnie bawiącego się z
wiatrem, zapach drzew które przypominały jej czasy wczesnego
dzieciństwa, powolne kołysanie się źdźbeł trawy. Myślała, że jest w
raju.
Stanowisko: Medyczka
Zauroczenie: Potrzebuje kogoś, kto pomoże jej uwierzyć w siebie
Partner: Lou
Potomstwo: -
Rodzina: Pamięta jedynie, że urodziła się w hodowli, imion nie poznała..
Upomnienia: 0
Pochwały: 0
Sterujący: Doggi - Yselin
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz